Premiera Małego Zgonu już w niedzielę 8 marca o godz. 21:30. A już teraz CANAL+ przedstawia kolejnego aktora grającego jedną z głównych ról w najnowszej produkcji Juliusza Machulskiego – Jacka Komana, którego widzowie mogą kojarzyć z ról w światowym hicie „Moulin Rouge!”, a ostatnio w koprodukcjach CANAL+ „Ikar. Legenda Mietka Kosza”, czy w najnowszym filmie Jana Komasy „Sala samobójców. Hejter”.
Kim jest Stanisław?
Stanisław jest myśliwym i dziadkiem Ami. Oni oboje, dosyć wcześnie w naszej historii, rozpoczynają śledztwo, żeby wyjaśnić dlaczego Ami piesek zginął w bardzo podejrzanym wypadku drogowym. Kiedy wyruszają kamperem w pogoni za sprawcami wypadku, to jedną z rzeczy, którą zabierają ze sobą jest cała szafka broni. Strzelby, dubeltówki, karabiny. To może sugerować, że Stanisław nie jest takim zwykłym myśliwym, a jego bohater ma intrygującą przeszłość, która nie od razu jest wyjaśniona. Do tego dochodzą ciekawi i dość specyficzni znajomi, którzy na każdym kroku mu pomagają - tłumaczy aktor.
Jakie są jego relacje z wnuczką?
Stanisław jest bardzo fajna postacią do grania. Przede wszystkim jego relacja z wnuczką. On traktuje ją prawie jako osobę dorosłą. Razem jeżdżą na polowania, pozwalam jej prowadzić samej samochód. W pierwszym odcinku pasuje ją na myśliwego i równie uroczyście wręcza jej strzelbę, która należała do jej ojca. Mogę zdradzić, że niektóre umiejętności, które posiada Ami są ponad jej wiek. Ale o tym widzowie przekonają się oglądając serial. W ogóle ich wątek przez większość historii jest równoległy i dopiero pod koniec zaczyna się splatać z pozostałymi wątkami innych bohaterów - dodaje.
O pracy z Marysią Błaszkiewicz
Marysia jest aktorką wielce zdyscyplinowaną i bardzo doświadczoną. Ma bardzo pokaźny dorobek, przede wszystkim teatralny. Kiedy widzi się, że mała dziewczynka spędza kilka dni na planie, potem z Mazur jedzie do Gdyni na próby teatralne i znów wraca na plan serialu, to jest się pełnym podziwu.