We wtorek (16 lipca) premierę w CANAL+ online będzie miał ósmy epizod serialu „Ja, Kapitan”. Ostatnia część całej serii przedstawi sylwetkę Erika Exposito. Hiszpan w poprzednim sezonie był kapitanem Śląska Wrocław i poprowadził swoją drużynę do wicemistrzostwa Polski. Sam zdobył koronę króla strzelców. 28-latek był cichym liderem. Jest też niezwykle wrażliwym człowiekiem. Ten odcinek to w pewnym sensie pożegnanie Exposito z PKO Bank Polski Ekstraklasą, ponieważ nie przedłużył on umowy i od 4 lipca jest zawodnikiem katarskiego Al-Ahli.
Wszystko zmieniło się w minionym sezonie. Hiszpan kilka razy był blisko przejścia do innego klubu, ale za każdym razem coś stawało na przeszkodzie. W końcu trener Jacek Magiera postanowił przekazać Erikowi opaskę kapitana. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Przez cały pobyt w Śląsku wychowanek Unionu La Paz strzelił 58 goli w 164 występach (miał też 24 asysty), a 19 bramek zdobył podczas poprzedniej kampanii (dorzucił też 6 ostatnich podań), co znacznie wpłynęło na poprawę wyników drużyny (zwłaszcza jesienią). W efekcie wrocławski zespół do ostatniej kolejki bił się z Jagiellonią o mistrzostwo Polski. Ostatecznie lepsi okazali się białostoczanie, ale tylko dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań.
– Erik Exposito nie ma w swojej „kartotece” żadnych większych skandali i nie kojarzy się z ekspresyjnym zachowaniem na boisku. Niemal za każdym razem jak prosiliśmy naszego operatora aby nagrywał go w trakcie meczu, to po kwadransie podchodził do nas i mówili „To jest jakiś dramat – cały czas go nagrywam i on absolutnie nic ciekawego nie robi”. Przypadek Exposito pokazuje mało popularny model przywództwa. Bez krzyków, bez przeklinania, bez dyskusji i bez teatralnych gestów. Większość kibiców oczekuje, aby ich liderem był „zakapior” który w odpowiednim momencie ryknie na boisku, a jak trzeba to zbeszta kolegów od góry do dołu. Hiszpan, wraz z trenerem Śląska Wrocław Jackiem Magierą pokazują, że nie tędy droga.
– mówi Jan Kałucki, dziennikarz CANAL+ i jeden z autorów odcinka „Ja, Kapitan” z Exposito.
– Kojarzycie nazwisko Graciliano Luisa? Pewnie nie. I nie ma się czemu dziwić. To pochodzący z Wysp Kanaryjskich były piłkarz Celty Vigo. Grał na początku XX wieku. To on jest autorem pierwszego gola w historii Estadio Balaidos, obiektu który ciągle służy drużynie z Vigo. Dlaczego o tym wspominam? Ano dlatego, że w tym przypadku napisała się piękna klamra. Po upływie 90 lat na ten sam stadion przybył jego prawnuk, który na Balaidos strzelił jedyną w karierze bramkę na poziomie Primera Division. Zgadliście. Nazywał się Erik Exposito. W naszym dokumencie przybliżamy tę niezwykła historię i opowiadamy ją ustami Jose Luisa Monzona – syna Gracilano, który łączy epoki i w barwny sposób wspomina swojego ojca i porównuje go do piłkarza, który stał się idolem dla kibiców Śląska Wrocław.
ujawnia Michał Mitrut, dziennikarz CANAL+ i drugi ze współautorów ósmego odcinka „Ja, Kapitan”.
– Postronnym ludziom może się wydawać, że Erik Expósito to dość nudna postać, która nie wywołuje większych emocji. Prawda jest taka, że on bardzo pilnuje przepływu informacji na swój temat. Nam też nie chciał uchylić wszystkich furtek – na wiele rzeczy się nie zgadzał. Na szczęście razem z jego najbliższymi udało nam się go poznać od takiej strony, z jakiej go wcześniej nie znaliśmy. Pod twardą skorupą ukazuje się niezwykle wrażliwy człowiek, który w pierwszej kolejności patrzy na swoją rodzinę. Szczególnie utkwiły mi w głowie sceny jak rozmawia ze swoją żoną – był wtedy uśmiechnięty, wyluzowany i otworzył się na wiele tematów. Jednak kiedy Veronica wróciła do Hiszpanii, a on został sam we Wrocławiu, trzeba było go ciągnąć za język. Na szczęście się udało.
– podkreśla Jan Kałucki, jeden z dwóch reżyserów epizodu.
– Jest jedno hiszpańskie słowo, które mogłoby służyć za tytuł naszego dokumentu. To słowo to „pachorra”. Jest bardzo popularne na Wyspach Kanaryjskich. Opisuje postawę pełną luzu, relaksu, odprężenia. Tacy właśnie są mieszkańcy Teneryfy czy Gran Canarii. Taki jest Erik Exposito. Tam nie biegnie się za odjeżdżającym autobusem. Tam stroni się od stresu. Tam nikt nie zamartwia się na zapas. Zastanawialiście się pewnie, dlaczego Erik jest tak spokojny w porównaniu do pozostałych kapitanów jakich oglądamy w Ekstraklasie? Po obejrzeniu naszego dokumentu stanie się to dla was jasne.
– zapowiada Michał Mitrut, komentator CANAL+ i drugi z autorów odcinka o Exposito.
– Prace nad serialem „Ja, Kapitan" trwały od kilku miesięcy. W kolejnych odcinkach bliżej poznamy liderów ośmiu klubów PKO Bank Polski Ekstraklasy. Widzowie zobaczą przede wszystkim, jakimi są ludźmi. Nad każdym odcinkiem pracowały oddzielne ekipy realizatorskie i autorzy. Efekt prac przeszedł nasze oczekiwania. Mamy godziny nagranych rozmów z ważnymi osobami w życiu każdego kapitana. Odwiedziliśmy też ich rodzinne strony. Takiej sportowej serii dokumentalnej jeszcze nie było w naszej ofercie, a przypomnę, że seriale sportowe CANAL+ mają już swoją markę.
– podkreśla Michał Kołodziejczyk, dyrektor CANAL+ SPORT.
https://www.canalplus.com/pl/sport/ja-kapitan
Lukas Podolski (Górnik Zabrze) – 28 maja
Autor: Piotr Glamowski
Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin) – 4 czerwca
Autor: Bartosz Gleń
Josue (Legia Warszawa) – 11 czerwca
Autor: Jakub Jeleński
Taras Romanczuk (Jagiellonia Białystok) – 18 czerwca
Autor: Gabriel Rogaczewski
Zoran Arsenić (Raków Częstochowa) – 25 czerwca
Autor: Adam Zakrzewski
Mikael Ishak (Lech Poznań) – 2 lipca
Autor: Krzysztof Marciniak
Jakub Czerwiński (Piast Gliwice) – 9 lipca
Autor: Remigiusz Kula
Erik Exposito (Śląsk Wrocław) – 16 lipca
Autorzy: Jan Kałucki i Michał Mitrut