Premiera szóstego odcinka „Ja, Kapitan” – Mikael Ishak

– Życie piłkarza obfituje we wzloty i upadki. Trudnych momentów nie brakowało też w karierze Mikaela Ishaka. Paradoks polega na tym, że największe problemy pojawiały się w momencie, gdy wszystko układało się po jego myśli. Jako kapitan poprowadził Lecha do mistrzostwa Polski w 2022 roku, wybrano go najlepszym napastnikiem PKO BP Ekstraklasy, a w kolejnych miesiącach strzelał ważne gole w Lidze Konferencji Europy. Imponujący rajd Lecha został zatrzymany dopiero w ćwierćfinale. Mniej więcej w tym samym momencie musiał zatrzymać się też Ishak. Pogarszające się samopoczucie, drastyczny spadek energii, ogromne zmęczenie – kapitan Kolejorza toczył nierówną walkę z chorobą, której nie znał. Po wielu badaniach okazało się, że to borelioza, która mogła sprawić, że Szwed przestanie grać w piłkę na profesjonalnym poziomie. W odcinku Mikael Ishak opowiada ze szczegółami o tym trudnym momencie. Dowiadujemy się jak ważna jest dla niego wiara w Boga – to dzięki niej potrafił zmierzyć się z trudnościami, to ona pomaga mu w codziennym życiu.

– mówi Krzysztof Marciniak, dziennikarz CANAL+ i reżyser epizodu z napastnikiem Lecha.

– W trakcie nagrań odwiedziliśmy z kamerą rodzinne miasto Mikaela – Södertälje. To europejską stolica Asyryjczyków, chrześcijan z Bliskiego Wschodu pozbawionych własnego państwa, zmuszonych do szukania azylu w bezpiecznym miejscu. To z tej społeczności wywodzi się, a jego droga z osiedlowego boiska na europejskie areny może być inspiracją dla tysięcy dzieci i nastolatków zmagających się z problemami wykluczenia, przemocy czy biedy.

– dodaje autor szóstego odcinka „Ja, Kapitan”.

– Prace nad serialem „Ja, Kapitan" trwały od kilku miesięcy. W kolejnych odcinkach bliżej poznamy liderów ośmiu klubów PKO Bank Polski Ekstraklasy. Widzowie zobaczą przede wszystkim, jakimi są ludźmi. Nad każdym odcinkiem pracowały oddzielne ekipy realizatorskie i autorzy. Efekt prac przeszedł nasze oczekiwania. Mamy godziny nagranych rozmów z ważnymi osobami w życiu każdego kapitana. Odwiedziliśmy też ich rodzinne strony. Takiej sportowej serii dokumentalnej jeszcze nie było w naszej ofercie, a przypomnę, że seriale sportowe CANAL+ mają już swoją markę.

– podkreśla Michał Kołodziejczyk, dyrektor CANAL+ SPORT.