Luty w serwisie CANAL+ online - seriale, dokumenty, filmy

Jeden z najlepszych i najpopularniejszych polskich filmów zeszłego roku (ponad pół miliona widzów w kinach) był opowieścią o gromadzie piłkarskich pseudokibiców. No właśnie, tylko czy faktycznie pseudo? Czy jednak w ich brutalnych, mocno balansujących na granicy prawa (a często jeszcze brutalniej te zasady przekraczających) zrachowaniach nie ma miejsca na prawdziwe uczucia? I to nie tylko do ukochanego klubu? Czas na serial – czteroodcinkową fabułę, dzięki której lepiej poznamy tych bohaterów i lepiej ich zrozumiemy.

Jeśli podobał Wam się film kinowy – z pewnością chętnie zobaczycie jego bardziej rozbudowaną wersję. Jeśli nie mieliście okazji zobaczyć świetnych, powszechnie chwalonych kreacji Weroniki Książkiewicz, Mateusza Damięckiego, Mateusza Banasiuka, czy Szymona Bobrowskiego na wielkim ekranie  – teraz możecie poznać je i to w rozszerzonej do serialu edycji. Oto opowieść o brutalnej rywalizacji, braterskiej solidarności, miłości na przekór wszystkiemu i sprawiedliwości, która czeka na niemal wszystkich.

Detektyw Colin Sutton powraca w kolejnym śledztwie. Oparty na faktach brytyjski miniserial „Manhunt” z 2019 r. był wierną i ciekawą ekranizacją śledztwa w sprawie zabójstwa francuskiej studentki, które miało miejsce w 2004 r. Oparta na wspomnieniach detektywa opowieść zdobyła dwie nagrody BAFTA i sporą popularność. Zdecydowano więc jeszcze raz sięgnąć do wspomnień Suttona i nakręcić serialową wersję innego ze śledztw, które prowadził. 

Tym razem w czterech odcinkach jesteśmy świadkami trwającej kilkanaście lat sprawy seryjnego gwałciciela Delroya Granta, który długo terroryzował południowo-wschodni Londyn. W rolę przestępcy wcielił się nigeryjski aktor Jude Akuwudike znany wcześniej m.in. z filmów „Sahara”, „Beast of No Nation”, czy ostatnio z „Gangów Londynu”.

W główną rolę detektywa Suttona, podobnie jak w pierwszym sezonie, wciela się popularny brytyjski aktor Martin Clunes, który znany jest z głównych ról w serialach „Niegrzeczni faceci” (za który dostał BAFTĘ i British Comedy Awards) i „Doktor Martin”.

Francuski serial o niełatwym życiu w świecie rapu błyskawicznie wraca z drugim sezonem. Ledwo skończyliśmy opowieść o Apashu i jego błyskotliwej karierze, a już czas na jej ciąg dalszy. 

Tym razem przed nami dziewięć odcinków, w których zawarta została historia przyjaciół głównego bohatera z pierwszego sezonu. William i Brahim rok po tragicznej śmierci Apasha, w założonej przez siebie wytwórni upamiętniającej młodego rapera - Apash Music próbują wypromować kolejną gwiazdę francuskiego rapu – tym razem młodą dziewczynę. Nie jest to łatwe zadanie ponieważ jeszcze żadnej kobiecie nie udało się zaistnieć w świecie francuskiego rapu. Sara używająca pseudonimu „Lalpha” („chciwa”) jest zdolną, samotną matką. Jak okazuje w miarę rozwoju wydarzeń, osiągającą coraz większą popularność raperkę również dogania jej mroczna przeszłość...

W młodą rozkwitającą w nowym sezonie gwiazdę wciela się debiutująca na ekranie, acz już znana na francuskiej scenie rapu z kilku popularnych utworów, Laetitia Kerfa.  

Do swych ról wracają znani z pierwszego sezonu  Saidou Camara jako William i Brahim Bouhler w roli Brahima oraz Frank Gastambide - współpomysłodawca, scenarzysta i reżyser serialu odgrywający rolę DJ SNO. W ekipie debiutantów to nazwisko chyba najbardziej doświadczone – pamiętamy go jako twórcę (scenariusz, reżyseria i rola Sylvaina) piątej części kultowej serii „Taxi”.

Ostatnia odsłona serialowej antologii „Planeta Singli. Osiem historii”. Najpierw była hitowa kinowa trylogia, potem ci sami producenci zaproponowali serial, który składa się z samodzielnych, niezwiązanych ani z filmami kinowymi, ani ze sobą fabułami o parach randkujących przy pomocy tytułowej aplikacji internetowej. W siedmiu wcześniej zaprezentowanych historiach było zabawnie i wzruszająco. Mieliśmy pary młode i nieco starsze, z prowincji i z dużych miast. Czas na wielki finał.

Oto ostatnia, ósma, specjalnie zostawiona na walentynki opowieść - „PLANETA SINGLI. HISTORIA ÓSMA: NOC W AMSTERDAMIE”. Piotr rusza w delegację do tego miasta i tak się składa, że łączy się to z jego urodzinową imprezą. Nie wie, że koledzy w ramach prezentu założyli mu konto na „Planecie Singli” i umówili z piękną Holenderką Sylvią. Jak potoczy się tytułowa „noc”? 

W roli Piotra zobaczymy znanego z serialu „The Office.pl” Jana Sobolewskiego, a odcinek wyreżyserował znany dotąd głównie z filmów dokumentalnych Michał Marczak („Fuck For Forest”)

Podczas urodzinowego przyjęcia dla dzieci w luksusowej willi na przedmieściach Sydney wybucha pożar. Szybko okazuje się jednak, że był to tylko sabotaż, którego celem był sejf, a w nim - warty wiele milionów naszyjnik pewnej filipińskiej bizneswoman.

Kto i dlaczego zabrał naszyjnik? Ile warstw konspiracji kryje ta opowieść?  Kto i jak w finale wyjdzie na tym wszystkim najlepiej?

Oto czteroodcinkowy australijski miniserial łączący elementy akcji, komedii i dramatu, w którym śledzimy losy kilku jakże różnych bohaterek splatające się w naszyjnikowej aferze. Od multimilionerki po nianię opiekującą się dziećmi – nikt nie jest tu bez winy i nikt nie jest do końca tym, za kogo go uważamy.  

W głównych rolach w serialu zobaczymy znaną z filmów „Władca Pierścieni”, „Wojna Światów” czy seriali „Homeland” i „Chilling Adventures of Sabrina” Mirandę Otto oraz Ainę Dumlao („MacGyver”, „Chirurdzy”), Lenę Cruz („Pechowe tournee”, „VI batalion”) i Michelle Vergatę Moore („Trzy dni kondora”, „Panaceum”, „La Brea”).

Drugi sezon błyskotliwego hiszpańskiego serialu kryminalnego rozgrywającego się na najmniejszej z odległych wysp Archipelagu Kanaryjskiego – El Hierro. Po pierwszym sezonie, w którym bezkompromisowa sędzia śledcza Candela Montes podejmuje sprawę śmierci młodego chłopaka, przed widzami ponowne spotkanie z bohaterami. Nadszedł bowiem czas na rozprawienie się w końcu z procederem handlu narkotykami, w który uwikłany jest lokalny biznesman. Mała, zamknięta, wyspiarska społeczność poznała już Candelę. Czy jednak pozwoli jej na rozwikłanie narkotykowego układu sięgającego aż do wybrzeży Teneryfy? 

Obok świetnie napisanej i poprowadzonej opowieści wielkim atutem tego serialu jest Candela Pena wcielająca się w rolę głównej bohaterki. Ta znana z filmów Almodovara aktorka jest aż trzykrotną laureatką nagrody Goya (za rolę w filmach „Moimi oczami”, Księżniczki” i „Wieczni kowboje”).

Chyba każdy zastanawia się jak potoczyłoby się jego życie, gdyby w młodości podjął inne decyzje. Świetnie pokazywał to film „Przypadek” Krzysztofa Kieślowskiego. A teraz podobny pomysł stał się tematem amerykańskiego serialu. Oto tytułowy Joe Kimbreau kończy studia i musi wybrać jedną z trzech ścieżek prowadzących w przyszłość. Zostać policjantem zgodnie z rodzinną tradycją? Pójść za swoimi marzeniami i zostać gwiazdą muzyki? Czy może postawić na związek ze swoją dziewczyną i w efekcie stać się pielęgniarzem? 

I oto przeskakujemy o dekadę. I widzimy efekty każdego z tych trzech wyborów. Oto Joe policjant, Joe – popularny piosenkarz i Joe pracujący w szpitalu. Trzy przeplatające się historie. Trzy wersje życia wynikające z decyzji sprzed lat. Czy można powiedzieć, że któraś była lepsza od innych? Przekonajmy się.

W tytułową rolę Joego, który mierzy się z trzema równoległymi światami i życiami, wciela się James Wolk, którego wcześniej można było zobaczyć m.in. w serialach „Mad Men”, „Przereklamowani” czy „Watchmen”.

Pożary buszu w Australii to jedna z największych klęsk żywiołowych, które nawiedziły ten kontynent. Oparty na faktach zeszłoroczny sześcioodcinkowy serial telewizyjny to fabuły nawiązujące do konkretnych pożarów, które w sezonie 2019-2020 doprowadziły do ludzkich tragedii. Wtedy głośno o nich było w światowych mediach, a dziś możemy zobaczyć z jaką determinacją walczyli z nimi młodzi strażacy i jak na ten trudny do okiełznania żywioł reagowali mieszkańcy Australii. Serial doceniono zaraz po realizacji i zdobył on wiele lokalnych australijskich nagród telewizyjnych. 

W roli młodych strażaków zobaczymy Elizę Scanlen („Babyteeth”, „Małe kobietki”, „Ostre przedmioty”) i Huntera Page-Locharda (seriale „Cleverman”, „Patolog”). Obok nich na ekranie pojawiają się również gwiazdy ekranu Richard Roxburgh („Van Helsing”, „Moulin Rogue!”), Miranda Otto (cykl „Władca pierścieni”, „Cienka czerwona linia”) i Sam Worhington („Avatar”, „Terminator – Ocalenie”, „Starcie tytanów”).

Jednym z najważniejszych literackich wydarzeń lat 80., które zmieniło całą branżę literatury sensacyjnej, a zwłaszcza militarnej i zapoczątkowało gatunek technothrillera była debiutancka powieść Toma Clancy’ego „Polowanie na Czerwony Październik” z 1984 r. To tu zaczęła się wielka literacka kariera tego pisarza i stworzonego przez niego bohatera - Jacka Ryana, który potem pojawił się w pięciu filmach i serialu telewizyjnym. 

Powieść zekranizowana w 1990 r. (z Alekiem Baldwinem i Seanem Connerym w rolach głównych) było fabułą o nowoczesnym radzieckim okręcie podwodnym, którego kapitan zdecydował się uciec (razem ze swoim okrętem) do Stanów. I jak się okazuje historia ta bazowała na pewnych autentycznych, choć przez wiele lat ściśle tajnych wydarzeniach z 1968 r., które niemal nie doprowadziły do wojny atomowej między ZSRR i USA. Oto dokument, który nawiązując do słynnej książki Clancy’ego i jej ekranizacji, opowiada o tym, jak to było naprawdę. A było równie fascynująco, co w fikcyjnej fabule, którą znamy od lat.

Barbara Kraftówna, jedna z najwybitniejszych i najbardziej charyzmatycznych polskich aktorek odeszła w styczniu tego roku. Miała więc okazję zobaczyć poświęcony jej dokument, który swą kinową premierę miał jeszcze w zeszłym roku. To filmowa opowieść o jej talencie, skomplikowanej historii prywatnej, rozgrywającej się na tle równie skomplikowanej polskiej historii XX wieku, ale też o jej podejściu do sztuki, ponadczasowości wielu jej kreacji i przekraczaniu barier realności i realizmu. Ucieczki w wyobraźnię, którą tak bardzo sobie umiłowała. 

Charyzma tej wielkiej damy polskiej sceny i ekranu bije z tej dokumentalnej opowieści równie mocno jak z wielu niezapomnianych filmów, w których zagrała. Jak ze słynnych filmów Wojciecha Jerzego Hasa „Jak być kochaną” i „Rękopisu znalezionego w Saragossie”,  jak z „Kabaretu Starszych Panów”, jak z popularnych seriali w których bez trudu potrafiła okiełznać silne męskie charaktery - a to Gustlika w „Czterech Pancernych” jako jego ukochana Honorata, a to tytułowego bohatera w „Przygodach pana Michała” jako jego siostra, pani Makowiecka.

Sporty walki zawsze były i zawsze będą bardzo atrakcyjnym tematem dla kina. I to zarówno filmów fabularnych, jak i dokumentów. Ten koncentruje się na błyskawicznej karierze jednej z najwyrazistszych postaci w polskim kobiecym MMA ostatnich lat. Oto dokument o Aleksandrze Roli, zawodniczce wagi słomkowej i muszej, która niedługo po rozpoczęciu jakichkolwiek treningów, w przeciągu jednego roku, pokonała w Polsce wszystkie przeciwniczki. Jak to w ogóle możliwe? Jak do tego doszło? Jak taka koncentracja na sporcie, na walkach odbija się na pozostałych sferach życia? Jaką cenę trzeba zapłacić za spełnienie sportowych marzeń? Jak sporty walki mają się do zwykłej ludzkiej potrzeby bliskości? Czy można jeno drugim zrekompensować? 

Ten film próbuje w ciekawy, szczery i zarazem atrakcyjny sposób odpowiedzieć na wszystkie te pytania.  Nie ukrywa stresu, presji, problemów z życiem prywatnym – wchodzimy w świat bohaterki niemalże z taką samą furią, z jaką ona zachowuje się na ringu. I szukamy jej przyczyn.

W tej komedii o skomplikowanych zależnościach między amerykańską mafią, a producentami filmowymi spotkało się aż trzech weteranów Hollywood z oscarowym dorobkiem. Oto główne roli zagrali Robert De Niro (2 Oscary za „Ojca Chrzestnego 2” i „Wściekłego byka”), Tommy Lee Jones (Oscar za „Ściganego”) i  Morgan Freeman (Oscar za „Za wszelką cenę”).  

Zebrali się tu by opowiedzieć fabułę o producencie cwaniaku Maxie Barberze (De Niro), który pożycza pieniądze od mafii licząc, że zatrudniony przez niego gwiazdor kina Duke Montana (Jones) zginie w wypadku na planie, a ubezpieczenie załatwi sprawę. Rzecz w tym, że mimo coraz bardziej wymyślnych i grożących śmiercią pomysłów nic nie wskazuje na to, by Duke miał zamiar pożegnać się z życiem. A powstający w wyniku tej absurdalnej współpracy film staje się coraz lepszy.

Obok wspomnianych już legend kina na ekranie zobaczymy także znanych komediowych aktorów: Zacha Braffa („Hoży doktorzy”, „Powrót do Garden State”), Emile Hirscha („Dziewczyna z sąsiedztwa”, „Wszystko za życie”) czy Eddiego Griffina („Tajniak”, „Straszny film 3”, „Boski żigolo”)

W filmografii Nicolasa Cage’a można znaleźć wiele obrazów kultowych. To aktor, który nie boi się żadnych wyzwań i odnajduje zarówno w kinie oscarowym (w końcu dostał statuetkę za „Zostawić Las Vegas”), jak popularnym i to w jego obydwu obliczach – wielkich superprodukcjach i małych niszowych obrazach dla fanów. Zeszłoroczna „Świnia” błyskawicznie dołączyła do grona ulubionych filmów miłośników tego aktora. 

Rzecz jest naprawdę o świni. A raczej o jej ratowaniu. Cage wciela się tu w Roba, samotnika który gdzieś w odległej głuszy amerykańskiego stanu Oregon zajmuje się poszukiwaniem trufli. Pomaga mu w tym tytułowa świnia, z którą jest bardzo związany. Niestety porachunki z gangsterami kończą się pobiciem Roba i porwaniem jego ukochanego zwierzęcia. Zdeterminowany bohater zrobi wiele dla odzyskania przyjaciela. Nawet nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić jak wiele.

Obok Nicolasa Cage’a (i świni) na ekranie zobaczymy jeszcze Alexa Wolffa („Jumanji: Następny poziom”, „Old”) i Adama Arkina („Synowie Anarchii”, „Fargo”).

Samuel L. Jackson i Ryan Reynolds, którzy kilka lat temu stworzyli przezabawny duet w komedii akcji „Bodyguard Zawodowiec”, wracają do postaci: genialnego zabójcy Dariusa Kinkaida i ochroniarza Michaela Bryce’a. Tym razem jednak dostają dodatkowe wsparcie w postaci Sonii Kinkaid żony Dariusa, w którą wciela się z cudownym dystansem i humorem Salma Hayek. I to trio jest już absolutnie nie do pobicia. 

Skomplikowana fabuła, w której bohaterowie równie często ratują sobie życie, co mają ochotę się nawzajem powystrzelać jest idealnym podłożem dla dziesiątków komediowych gagów napędzających tę opowieść rozgrywającą się w niemal całej Europie.

Dodatkowo, obok humoru i olśniewających widoków, do trójki gwiazd dołączyli w tej opowieści inni popularni aktorzy – Antonio Banderas („Desperado”, „Maska Zorro”, „Ból i blask”), Morgan Freeman („Skazani na Shawshank”, „Wożąc panią Daisy”), „Richard E. Grant („Gosford Park”, „Hudson Hawk”, „Czas na miłość”) i Frank Grillo („Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz”, „Kingdom”).

Bogate osiedle pod miastem. Pojawia się na nim Żenia, atrakcyjny masażysta ze wschodu, który błyskawicznie robi furorę wśród mieszkających tu kobiet. Jego dotyk je zachwyca, a do tego… jak on na nie patrzy. Rezydentki osiedla błyskawicznie otwierają się przed nim, a on odmienia ich życie. Film Małgorzaty Szumowskiej pokazywany był w konkursie głównym Festiwalu Filmowego w Wenecji i był także polskim kandydatem do Oscara. W kraju nagrodzono go Orłem za najlepsze zdjęcia Michała Englerta.

W rolę Żeni wcielił się ukraiński aktor Alec Utgoff, którego można zobaczyć także m.in. w serialu „Stranger Things”, czy hollywoodzkich produkcjach „San Andreas” i „Jack Ryan: Teoria chaosu”. Towarzyszą mu świetne polskie aktorki Maja Ostaszewska („Teściowie”, „(Nie)znajomi”, „Body/Ciało”, „Jack Strong”), Agata Kulesza („Ida”, „Róża”, „Moje córki krowy”, „Sala samobójców. Hejter”), Weronika Rosati („Pitbull”, „Obce ciało”, „Luck”, „Detektyw”) i Katarzyna Figura („Pociąg do Hollywood”, „Kiler”, „Żurek”, „Dziewczyny z Dubaju”).